Wednesday 21 August 2013

Królowa Dynia i Lisia gosposia ;)

Ja wiem, że jeszcze lato, ale kocham jesień i już się na nią bardzo cieszę :)). I może bym i o niej nie pomyślała gdyby nie to, że P. przyniósł mi dynię :). I jak ją zobaczyłam, to poszło na całego ;)


Floksy - kolejne kwiaty, które uwielbiam i kojarzą się z dzieciństwem. W naszym domu na wsi, w którym mieszkałam przez pierwsze siedem lat mieliśmy takie w ogródku. Nie wiem czemu, ale ich zapach kojarzy mi się trochę z zapachem orzechów włoskich i ich świeżych skorupek :).

Teraz mamy dwa rodzaje, pierwsze - wcześniejsze troszkę jaśniejsze pachną bardzo mocno. Te mają intensywny kolor, ale delikatniejszy zapach. W przyszłym roku może uda mi się  posadzić odmianę na skalniak - wyglądają cudownie, jak kolorowy, puszysty dywan :).


A to dzieło córci :). Szkło ze strychu,  Dalka od Czary z Drewna :). Ta pękata butla (bardzo popularne są teraz takie :)) ) to z gąsiorka na wino. Mam jeszcze większy, opleciony wikliną, ten miał wiklinowy stelaż, ale plecionka zrobiona była z kabla, więc się wszystkiego pozbyłam :).


 Zrobiłam też jesienny wianek i małą aranżację.

Czekam aż po powrocie pomalujemy ścianę przy drzwiach wejściowych, haczyk już jest zamontowany, będę zmieniać dekoracje jak szalona :P. 

  




 A tu jeszcze raz nasza Lisia :).


 Z dyni hokkaido powstała pyszna zupa :). Lubię z niej gotować, bo chociaż twardsza, ale nie trzeba jej obierać :).



Jedziemy dzisiaj na dłuższy weekend do Wrocławia, miłego dzionka Wam życzę i do przeczytania :)



3 comments:

  1. Ja się jeszcze powstrzymywałam od jesiennych postów, ale aż mnie korci już od dłuższego czasu, bo też uwielbiam jesień:) Śliczne aranżacje, a na dynię też mam chrapkę. Pozdrowienia!

    ReplyDelete
  2. Śliczne zdjęcia i dekoracje. Piękną jesień pokazałaś. Pozdrowienia i zapraszam do siebie, może candy ci się spodoba:)

    ReplyDelete
  3. Lisiczka rozbraja swą urodą:)Floksy uwielbiam i kojarzą mi się z ogródkiem babci,u siebie też mam:)

    ReplyDelete