Wednesday 5 June 2013

Kiedy pogoda nie rozpieszcza...

O pogodzie dużo mówić nie będę, pewnie wszyscy mają dość ;). Dlatego postanowiłam, że dzisiaj przynajmniej drugie śniadanie zjemy na łące... prawie ;).

Były więc kanapki, prawie eko, poza pomidorami i chlebkiem cała reszta z ogródka. I kurnika ;)


Herbata, moja ulubiona: biała z różą, ceramika ze sklepu na Covent Garden w Londynie. Tęskno mi okrutnie, mieszkałam na Holborn, 15 minut drogi spacerkiem do tego pięknego miejsca. Ale nie czas na wspominki ;). Herbatka obowiązkowo z kawałkiem kandyzowanego imbiru.


Kwiaty - żeby nacieszyć zmysły i duszę :).


Lubię szklane wazony. Najbardziej ze wszystkich. Pięknie w nich gra światło a szkło "nie przeszkadza", nie narzuca się, pozwala kwiatom pokazać ich piękno, pasuje wszędzie niezależnie od koloru aranżacji :).

Sezon na piwonie można uznać za otwarty, prawda? :)


Od rana, kiedy robiłam te zdjęcia, zdążyła już się zupełnie otworzyć :)).


Nie wiem od jak dawna chciałam mieć taką tacę, ale była na samym końcu rzeczy (nie)potrzebnych. Wpadła mi w oko zupełnie przypadkiem, leżała wciśnięta między standardowe tace i zajrzałam tylko dlatego, że jedna z nich była zrobiona z pięknego drewna, a ja nie mogę przejść obok takiego obojętnie, muszę chociaż dotknąć :). I teraz mam to cudo ;).


Nie wiem jak Wy, ale my mimo pogody idziemy na spacer :)). Miłego dzionka Wam życzę :).

15 comments:

  1. Ojej,masz tę pościel o której marzę,cudnie:)

    ReplyDelete
  2. Oszalałam po obejrzeniu tych zdjęć!!! Pip Studio!!!!! Zachwycające kolory :)) I ta taca - ekstra!! Też szukam takiej, co to bezpiecznie na łóżku można postawić. Naszym piwoniom jeszcze się nie spieszy, więc trochę na nie poczekamy :)) Piękny kwiat!! I o tych wzorkach na szkle też ostatnio myślałam. Widziałam w albumie piękne szklaneczki. Muszę gdzieś poszukać :)))
    Uściski!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sylwuś, Ty to masz oko :)). Ale może ja nie zwracam uwagi na wzorki już, bo się do wazonika przyzwyczaiłam :). Fakt, że piękne są, delikatne :). Wyciągaj szklaneczki ;). Wałek to PIP Studio, pościel taka firma, która nazywa się Bittersweet Inn, przynajmniej to jest napisane na opakowaniu, bo żadnej innej informacji nie ma. Piękne je robią, wcześniej były różowe, bardzo słodkie :). Mnie się najbardziej podobają białe, z delikatnym haftem :). Tą kupiłam z myślą o córci :). Buźka :)

      Delete
  3. Ja bym chciała różowe piwonie!!!
    Ślicznie!
    Pip wałek brat mojego świetnie się prezentuje <3.
    Pościel - marzenie...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bracia fotogeniczni, prawda? :D
      Piwonie mamy jeszcze białe :). Ale te różowe to cud-miód :). I pachną oszałamiająco ;)
      Pościel z TK Maxx... Jak zwykle, nie jestem oryginalna i nudna już z tym sklepem :D. Ale mam dosłownie 15 minut autobusem i faktycznie można kupić rzeczy dobrego gatunku za rozsądne pieniądze. Ten obok mnie (bo jest we Wrocławiu jeszcze jeden) to taki "drugiego gatunku" jak się śmiejmy z siostrą :), dużo mniejszy wybór. Kosze na bieliznę jakie mieli piękne, eh :)

      Delete
  4. Piekne kolory :-) Uczta dla moich oczu :-)

    Pozdrawiam cieplutko :-)

    ReplyDelete
  5. U mnie też piwonie:-)
    Same smakowitości u Ciebie i piękna taca.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :). Taca z gatunku tych, które lubię najbardziej, tzn. i ładna i pożyteczna :). Pozdrawiam cieplutko :)

      Delete
  6. Cudnie, już ta peonia mi wystarczyła, żeby było cudnie. Do tego wspaniałe materiały i śliczna taca:)
    No i wspaniale szyjesz, akcesoria kuchenne wspaniałe i zabawki i koszyki, zdolniacha z Ciebie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już byłam :), trafiłam od Moni, obok takich cudowności nie można przejść obojętnie :). Pozdrawiam cieplutko :)

      Delete
  7. Ale piekne podusie, uwielbiam materialy pip studio:)pierwszy raz u Ciebie jestem ale na pewno nie ostatni,pozdrawiam:)

    ReplyDelete