Sunday 3 March 2013

Małe radości :)

Wczoraj miałam urodziny :). Piękny dzień, przygotowany przez mamę tort, stół nakryty obrusikiem (byłyśmy u prababci), świeczka i - przebiśniegi :). Przywiezione z lasu specjalnie dla mnie :). Zdjęć nie mam, nie wzięłam ze sobą aparatu, ale nie mogło się oczywiście obejść bez prezentu. Zrobiłam go sobie w połowie sama ;) i niesamowicie się cieszę, że akurat w tym dniu były w sklepie :)



Poduszka i wałek mojego ukochanego PIP Studio :). Wiem, wiem, mogłabym przecież sobie uszyć. No ale czy można się im oprzeć? :).

Ale na równi z tym podobał mi się ten obrus na stole :). Lniany, mimo lat wciąż  biały, z pięknym kwiatowym nadrukiem w moich ulubionych kolorach (koralowe kwiatuszki i wiosenna zieleń). Kocham takie tkaniny z duszą :).

1 comment:

  1. o rany ja marzę o tym wałku!!! ale 150zł..., więc czekam na lepsze czasy ;P

    ReplyDelete