Tuesday 12 March 2013

Len

U mnie to już będzie tradycją, że tworzę kilka postów na raz ;).
Cieszę się ogromnie, jak dziecko... Udało mi się kupić naprawdę piękny len, i kolor i faktura jest taka, jaką sobie wymarzyłam.



Niedługo będę się przeprowadzać i złapałam się na tym, że zupełnie przypadkowo skompletowałam trzy różne zestawy do kuchni :). Chodzi mi o tekstylia ;). Jest więc granat z bielą, jest biały z czerwonym i lila z wiosenną zielenią. Wszystko już prawie spakowane, leży na strychu i czeka na swoją kolej. 

A to będzie kolejny zestaw, lniany :). Ten fragment na miseczce to podkładka pod talerz z białego, mocnego i sztywnego lnu - dlatego właśnie zakładki takie uprasowane i ugrzecznione, inne nie wyglądały dobrze.

 

Z tego natomiast mogę zrobić i obrus, i poszewkę i bieżnik i podkładki z falbankami. Marzy mi się komplet do saloniku z takimi dużymi guziorami, które są zrobione albo z drzewa, albo imitują skórę. Widziałam takie w pasmanterii, zastanawiałam się nad nimi, ale ostatecznie nie wzięłam, bo nie wiedziałam wtedy jeszcze co mogę z nich zrobić.

Piękny jest! Muszę zamówić więcej, ciężko taki skarb dostać :).


No comments:

Post a Comment