Dla najmniejszych:
Pierwsze "Maczki" :) na maleńkie stópki :)
A tutaj kolejna wersja, dla tej samej Pani, troszkę większe :).
Spodobały mi się i uszyłam od razu dwie pary :).
Chyba moje ulubione :). Mam nadzieję, że dobrze służą i cieszą mamę i ich właścicielkę.
Bardzo delikatne, zdjęcia chyba tego nie oddają. Użyłam też mięciutkiej flizeliny, buciki prawie nic nie ważąkiedy trzyma się je w rękach :).
Mamy też coś dla chłopca:
I jeszcze raz satynowane, tym razem z kokardką :)
Dla mamy i córci :)
I jeszcze raz dla chłopca, z muszką :). Te też już pojechały w świat :)
Bardzo lubię je szyć :). Od tych bucików właściwie wzięła się nazwa Małe Formy :).
boskie... pierwsze słowo jakie powstało w mojej głowie na widok tych bucików :) gratuluję pomysłu i oczywiście talentu szyciowego. Twoje prace są perfekcyjne :)
ReplyDeletebardzo dziękuję, Moniu :)
ReplyDelete